
Ostatnie lata przyniosły szereg globalnych wstrząsów, które drastycznie wpłynęły na sektor energetyczny. Od pandemii COVID-19 po wojnę w Ukrainie, zagrożenie dla bezpieczeństwa dostaw paliw i gwałtowny wzrost cen stały się katalizatorem zmian, zmuszając transformację energetyczną do znacznego przyspieszenia.
Te wyzwania nie tylko uwidoczniły słabe punkty dotychczasowych systemów, ale również zapoczątkowały cykliczny powrót do idei, która wydawała się już przeszłością: rozproszonej energetyki.
Od centralizacji do bezpieczeństwa rozproszonego
Choć przez pewien czas dominowała centralizacja i systemy oparte na dużych jednostkach wytwórczych, dziś znów dochodzimy do rozproszenia. Ta zmiana nie jest przypadkowa i wynika z dwóch kluczowych czynników:
1. Bezpieczeństwo energetyczne: Łatwiej jest zarządzać systemem składającym się z wielu mniejszych jednostek. Te jednostki, współpracując ze sobą, oferują większą stabilność w obliczu potencjalnych zagrożeń i zakłóceń. Małe, rozproszone źródła są mniej podatne na całkowite unieruchomienie w wyniku pojedynczego incydentu.
2. Efektywność energetyczna: Mniejsze źródła to krótszy czas dostawy energii i znacząca poprawa efektywności. Przekłada się to na mniejsze straty w systemie, a co za tym idzie, na obniżenie emisji i "zazielenienie" całego systemu.
Synergia ciepłownictwa i elektroenergetyki
Rozwój OZE, takich jak fotowoltaika i pompy ciepła, oraz innych urządzeń zasilanych energią elektryczną, wymaga stabilnego dostępu do mocy. W tym kontekście kluczową rolę zaczyna odgrywać ścisła współpraca z rynkiem ciepłowniczym, pozwalająca na ustabilizowanie rynku energii elektrycznej. Gdy na rynku pojawia się nadmiar energii (np. w słoneczny dzień przy dużej produkcji z PV), sektor ciepłowniczy może ten nadmiar wykorzystać, stabilizując rynek elektroenergetyczny i jednocześnie dostosowując produkcję ciepła do zapotrzebowania klientów. Działa to także w drugą stronę:
- W momencie, gdy rynek energii elektrycznej potrzebuje wsparcia, wysokosprawne kogeneracje w ciepłownictwie mogą produkować energię, stabilizując system i zaspokajając potrzeby elektroenergetyczne.
Ta synergia i możliwość wykorzystania nadmiaru energii do produkcji ciepła w okresach szczytu wytwórczego oraz produkcja prądu z ciepłownictwa w momentach niedoboru są kluczowe dla stabilności i efektywności nowoczesnego, rozproszonego systemu energetycznego. Transformacja energetyczna, napędzana kryzysami, coraz wyraźniej zmierza w kierunku inteligentnego rozproszenia, gdzie bezpieczeństwo jest gwarantowane przez decentralizację, a efektywność — przez ścisłą integrację różnych sektorów energetycznych, zwłaszcza ciepłownictwa i elektroenergetyki.