
Repolonizacja, czyli zwiększenie komponentu krajowego (local content), została uznana za jeden z kluczowych priorytetów rządu na drugą część kadencji, a w Ministerstwie Aktywów Państwowych (MAP) stanowi główny cel. Celem jest stworzenie zdrowego ekosystemu, skoncentrowanego w dużej mierze na polskim biznesie, co ma stanowić fundament pod długofalowe sukcesy gospodarcze kraju.
Dlaczego local content jest tak ważny?
Jak podkreśla minister Wojciech Balczun, MAP, faktyczne i realne wdrożenie rozwiązań wspierających polski biznes, przedsiębiorców i firmy ma umożliwić im pełne uczestnictwo w łańcuchach dostaw oraz w gigantycznych inwestycjach, które są w toku lub przed którymi stoi Polska. Mowa tu o sektorach takich jak energetyczny, paliwowy i zbrojeniowy. Zbudowanie ekosystemu opartego na lokalnym biznesie jest postrzegane jako klucz do osiągnięcia sukcesu w perspektywie znacznie dłuższej niż tylko bieżąca kadencja rządu.
Praktyczne kroki w Spółkach Skarbu Państwa Aby cel ten przekuć w praktykę, w Ministerstwie Aktywów Państwowych powołany został specjalny zespół. Jego zadaniem jest wypracowanie konkretnych rozwiązań we współpracy z innymi resortami, a także z przedstawicielami środowisk biznesu i organizacjami gospodarczymi zrzeszającymi największe firmy i pracodawców. Kluczowe działania mają polegać na:
- Zwiększeniu widoczności komponentu krajowego.
- Tworzeniu i wdrażaniu rozwiązań ułatwiających polskim firmom uczestnictwo w przetargach.
W tym kontekście przywołane zostały doświadczenia z przeszłości, np. w energetyce wiatrowej, gdzie z powodu braku kompetencji polskie firmy energetyczne musiały zapraszać zachodnich partnerów, którzy ostatecznie byli głównymi beneficjentami. Obecnie zakłada się, że kompetencje zostały zbudowane, a przy kolejnych projektach udział komponentu krajowego powinien być zdecydowanie większy.
Co oznacza local content?
Prace zespołu nie ograniczą się jedynie do katalogu dobrych praktyk. Przewiduje się, że ich efektem będzie zarówno katalog dobrych praktyk, jak i zmiany prawne, w tym wypracowanie ścisłej definicji tego, co jest, a co nie jest local content. Definicja ta nastręcza trudności i wymaga odpowiedzi na fundamentalne pytania, takie jak:
- Czy największa polska firma budowlana, zatrudniająca tysiące osób i płacąca podatki w Polsce, ale mająca zagranicznego właściciela, kwalifikuje się jako local content?
- Czy polski przedsiębiorca, który przeniósł majątek do fundacji rodzinnej zlokalizowanej w Luksemburgu, nadal jest uważany za polskiego przedsiębiorcę?
Mimo tych wyzwań, istnieje ogromna determinacja i wola do jak najszybszego poszerzenia definicji i stworzenia jak najwięcej możliwości dla polskich firm.
Szansa dla sektora zbrojeniowego i małych firm
Szczególne znaczenie dla repolonizacji i rozwoju local content mają ogromne nakłady inwestycyjne planowane w najbliższych latach w sektorze zbrojeniowym. Te inwestycje tworzą szansę nie tylko dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej, ale także dla całego ekosystemu mniejszych firm, które produkują komponenty, podzespoły i opracowują własne technologie.
W tym kontekście, jednym z priorytetów jest usunięcie barier wejścia dla tych mniejszych przedsiębiorstw, takich jak trudności z pozyskaniem gwarancji bankowych czy uzyskaniem niezbędnych certyfikatów wymaganych w procesach inwestycyjnych. Repolonizacja ma być więc kompleksowym działaniem wspierającym rozwój polskich przedsiębiorstw na każdym etapie.