Nadchodzący 2026 r. zapowiada się jako czas wytężonej pracy i stabilizacji, wolny od kampanii wyborczych. To szansa na racjonalne wykorzystanie miliardów euro, które mają trafić do rodzimej gospodarki – wskazuje Marek Głazowski, partner i dyrektor sprzedaży w EY.
To nawiązanie do panelu dyskusyjnego mającego miejsce podczas konferencji Horizon Forecast 2026, zorganizowanej w siedzibie Pracodawców RP. W trakcie dyskusji wyraźnie wybrzmiał optymizm dotyczący łączenia kwestii bezpieczeństwa narodowego z rozwojem gospodarczym.
Jak zauważa Marek Głazowski, zarówno strona rządowa, jak i przedstawiciele biznesu, dostrzegają konieczność ścisłej koniunkcji tych dwóch obszarów.
Waga local content
Kluczem do sukcesu ma być nacisk na local content, czyli zapewnienie, aby środki na bezpieczeństwo i energetykę zasilały portfele polskich przedsiębiorstw.
Marek Głazowski zwraca uwagę na sprzyjający kalendarz polityczny. Brak wyborów w 2026 roku pozwoli biznesowi i administracji skupić się na merytorycznej pracy i lepszym prognozowaniu inwestycji. Perspektywy makroekonomiczne są obiecujące, prognozy mówią o wzroście PKB rzędu 3-4 proc.
Środki z KPO i SAFE
– Gra toczy się o ogromną stawkę. Na stole leżą środki z Krajowego Planu Odbudowy przeznaczone m.in. na energetykę, ale także fundusze z programu SAFE (Security Action for Europe). Łącznie mowa o puli przekraczającej 40 miliardów euro. Istotne jest to, że ten strumień popłynie też do polskiej gospodarki – podkreśla Marek Głazowski, zapowiadając rok inwestycji w rozwój rodzimych technologii i kompetencji.