Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Bezpieczeństwo energetyczne Polski: nowa definicja, nowe priorytety

Artykuł partnerski
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Bezpieczeństwo energetyczne Polski: nowa definicja, nowe priorytety
Bezpieczeństwo energetyczne Polski: nowa definicja, nowe priorytety
Materiały prasowe

Wybuch wojny w Ukrainie był brutalnym przypomnieniem, jak bardzo energia i geopolityka są ze sobą splecione. Dla Polski stało się jasne, że bezpieczeństwo energetyczne to już nie tylko kwestia technologii czy infrastruktury — to kwestia bezpieczeństwa narodowego.

Nowa perspektywa na bezpieczeństwo energetyczne Robert Żmuda z Veolia Energy Contracting Poland podkreśla, że wojna na Ukrainie zmieniła sposób, w jaki patrzymy na bezpieczeństwo energetyczne. Agresja Rosji była impulsem, który przyspieszył transformację energetyczną w Polsce. Pokazała, jak ważne jest uniezależnienie się od dostaw surowców z jednego kierunku — szczególnie ze wschodu. Przed 2022 rokiem większość importowanych paliw pochodziła z Rosji. Dziś wiadomo, że taki model dostaw jest zbyt ryzykowny.

Dywersyfikacja źródeł i kierunków dostaw to nie opcja, to konieczność.

System energetyczny musi być odporny na wstrząsy polityczne i wojenne, a to oznacza budowę bardziej zróżnicowanej i elastycznej infrastruktury.

Centralizacja vs decentralizacja

Od lat w Polsce trwa debata: system scentralizowany czy zdecentralizowany? Duże jednostki konwencjonalne czy setki mniejszych źródeł rozproszonych? Doświadczenia z Ukrainy pokazują, że duże elektrownie mogą być łatwym celem w czasie wojny. To nie znaczy, że nie mają swoich zalet, ale Polska — jak zauważa Żmuda — powinna iść w stronę decentralizacji.

System odporny to taki, który jest zróżnicowany pod względem źródeł, lokalizacji i technologii. To także system, który można elastycznie dostosować do zmiennych warunków — zarówno politycznych, jak i klimatycznych.

Technologie kluczem do odporności

Które technologie budują dziś bezpieczeństwo energetyczne Polski?

Kluczowe są te, które są dostępne, opłacalne i szybkie do wdrożenia.

Mowa tu o:

• spalaniu odpadów i paliwach alternatywnych,

• geotermii,

• kogeneracji gazowej,

• oraz innych lokalnych źródłach, które można elastycznie dopasować do potrzeb.

Jednocześnie musimy pamiętać o stabilnej podstawie systemu. Jeśli chcemy odejść od węgla, musimy postawić na energetykę jądrową i morską energetykę wiatrową (offshore). Odnawialne źródła — jak słońce czy wiatr — są niezbędne, ale ze względu na ich zmienność muszą być elementem większej układanki.

Transformacja a konkurencyjność

Czy można pogodzić bezpieczeństwo energetyczne, neutralność klimatyczną i konkurencyjność gospodarki? Zdaniem Roberta Żmudy — tak, ale tylko pod jednym warunkiem: potrzebna jest dobrze przemyślana i konsekwentnie realizowana strategia transformacji.

Źle zaprojektowana strategia może prowadzić do konfliktów celów — zwłaszcza w fazie inwestycyjnej. Ale jeśli zainwestujemy mądrze, to w dłuższej perspektywie transformacja energetyczna stanie się źródłem przewagi konkurencyjnej polskiej gospodarki. Ktoś jednak musi ponieść koszty na początku tej drogi.

Polska stoi dziś przed historyczną szansą — i wyzwaniem. Transformacja energetyczna nie jest już wyborem ideologicznym ani tylko klimatycznym.

To kwestia suwerenności, bezpieczeństwa i przyszłości gospodarki.

Pytanie nie brzmi już: „czy?”, ale „jak szybko i jak skutecznie?”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo